Wylewam swą wściekłość i rozdrażnienie, czyli jak się kończy próba robienia czegokolwiek na telefonie z androidem.

Dawno mnie nie było,prawda?
To złe, że przypominam sobie o istnieniu tego bloga dopiero w akcie wkurzenia się na coś i opisuję to, na co się wkurzę, lub w akcie smutku i niemocy. Inne akty są? Są, ale brak weny na ich opis. Jak dzieją się we mnie te 2 napisane wyżej rzeczy, samo się pisze.
Wpis haotyczny, ale tak mam jak się wkurzę, że nie zachowuję ciągłości i miewam problemy z ortografią.
Jak są literówki cóż, nie mam chęci teraz ich poprawiać:
Na dziś mam dość Androida. Nie mogę użyć pliku APK bo nie ma pliku APK pomimo tego, że on tam jest. Zainstalowany po tej akcji manager plików, poinformował mnie łaskawie, po ciężkich przeprawach z jego dostępnością, że nie można otworzyć pliku tego typu. Zainstalowałem sobie pewną appkę, ale oczywiście nie moge jej użyć, bo wskazuje mi, że niby moja przeglądarka nie wspiera HTML 5. Aplikacja sugeruje mi internet explorer i Safari na IOS chociaż jest to Android.
Pomimo zaznaczenia że nie chcę zmian oriętacji ekranu, ta zmienia mi się na pionową, bo tak se chce. Fuck, dość telefonów, chyba wrócę do nokii, bo mój poziom wkurzenia osiąga duże wartości podczas używania Androida. Poziom rozdrażnienia i wkurzenia podniesiony przez ten system o 70 procent.
Nigdy nie miałem i nie testowałem Noki z Symbianem, chyba pora w takową się wyposażyć. Na symbianie Implus jest, Whatsapp jest, 3G i wifi także, tylko nie ma TT, ale jak rozdrażnię się do 1234 stopni, to kupie Nokię, naucze się programować pod Symbian i przeportuję tego całego teamtalka!
Pozdrawiam, i mam nadzieje, że chociaż wam może normalnie działać coś zwane nową technologią. Od zawsze się z nią nie lubiłem, a gdy myślałem że jest już dobrze, ta znów robi mi na złość na każdym kroku mówiąc mi, że mam wrócić do telefonów nie dotykowych i starego, poczciwego Windowsa7, bo mój komputer też nadaje się na format, export, zrobienie z niego sałatki i cokolwiek innego, najlepiej instal Win7, ale jak widzę, że niestety musiał bym instalować sterowniki i bawić się przez kilka dni, to mi się odechciewa. Trzymajcie się.

6 odpowiedzi na “Wylewam swą wściekłość i rozdrażnienie, czyli jak się kończy próba robienia czegokolwiek na telefonie z androidem.”

  1. Czas na złe wieści.
    WhatsApp na Symbiana o ile wiem nie działa.
    A nic nie skompilujesz na Symbiana, bo nie można już podpisywać aplikacji, więc furtka zamknięta.
    Ale spróbuj z iPhoneem.
    Nie są to tanie telefony, ale iPhone SE teraz dostaniesz za jakieś 1000zł.
    A gwarantuję poziom frustracji 1234 razy mniejszy, niż na Androidzie.

  2. no cóż.. Zamiast się wkurzać, może arto by było sprawdzić, czy program nie jst uszkodzony. o do managera
    plików: Z tego co m wiaomo, ten domyślny w xperii jest nawet dostępny.

  3. Tyle, że ja nie widzę zadnego domyślnego, bo manager w który wchodziłem najpierw to pobrane i wyswietlał
    że brk plików jak do Downloadsów zapisałem.

  4. Ja nigdy ż takich problemów chyba ne młem, na obu tele, któem managery chodzą aż mło, no tam się trzeba
    przedrzeć przez jakieś mass storage, emulate i inne wydziwiasy, jdyny problem, który miałęm z .apk to
    nie możność kliknięcia w instaluj, 3 minuty w Internecie i oł jeeee dowiedziałem się, że przy pryciemnionym
    ekranie, tudzież włączonym przyciemnienu ne możemy ani grzebać w uprawnieniach aplikacj, aniinstalować
    z .apk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink