Tyle czekałem…

Wrócił do mnie 1 dysk. Adata z muzyką :). Teraz ogarniam kopiowanie z backupu, który leżał na dysku o wdzięcznej nazwie Ogon.
Dysk ten, z backupami ma swoje lata i Crystal wrzeszczy, że uwagaaa, kończy się.
Jakieś losowe errory xD, bad sectory w miliardach co nie jest możliwe patrząc na jego działanie.
Przenoszę na Adatę hip hop. Obiecałem to sobie już daawno zanim jeszcze konieczna była w niej wymiana obudowy.
Kilkukrotnie zdążyło się już wszystko rozłączyć, albo Hub usb nie domaga, albo moja magistrala czy jak to się tam zwie ma dość takiego transferowania gigabajtów danych i do tego łażenia po samej zawartości.
Owy, ów? Ogon łapie momentami zwiechy. To dysk do backupów, więc niech mu już tam będzie. Do puki działa, kolejnego 2tb kupować nie będę. Lepiej niech padają backupy niż oryginały.
Dzięki przerzuceniu folderów z rapem nie będę musiał mieć go już podpiętego 24/7 więc może wytrwa dłużej?
Ciekawostka:
Crystal najbardziej wrzeszczał od dawna na niego, a to Koty pierwsze zaliczyły zgona. Koty TJ. Elements 10B.
Jak napisałem jakieś kilka minut temu:
Koty padły, tylko ogon po nich został…
Dziwne nazewnictwo dysków, ale takie były czasy.
Wpis kompletnie nieskładny, ale chodziło o podzielenie się tą informacją, że w końcu wróciło do mnie to, co najważniejsze na ten moment.
A co stało się Adacie? Na całe szczęście tylko szlak trafił obudowę. Nie spadła, nie pękła. Po prostu wyrobiło się gniazdo :D. Nie wiem jak oni to produkują.
Bardzo żal mi Kotów. Mój pierwszy dysk, zabity jednym upadkiem, bo komuś wyleciał z ręki.
Walczył dzielnie, mimo różnych prawdziwych bad sectorów, ataku dolara (Taki wirus), przypadkowych utrat zasilania w domu, aż poddał się ostatecznie w tedy, gdy prosiłem w myślach, żeby tylko nic mu się nie stało, i żeby działał do czasu aż Adata nie wróci, to go już męczyć nie będę, i wszystkie utwory tam obecne zgram na nią, a jego samego skopiuję na nowego 5TB. :(
Jest teraz w firmie Odzysk danych w Krakowie. Najlepsi na rynku, bo jeżdżą po świecie, mają same dobre opinie. Cena może też być najlepsza, ale nie gra roli. Zbyt dużo wspomnień tam jest. Szkoda, że dysk rypsnął. A może to tylko głowica się zablokowała? Oby. Oby tylko ona.
Chciałbym, żeby jeszcze raz odpalił…
Miał być krótki wpis na tablicy, o tym o czym na końcu, ale jak musiał bym zrobić wstęp, i trzeba było by opisać całą sytuację to musiał bym zrobić z… No właśnie? Ile wpisów na tablicy by z tego wyszło? Matematycy Eltenowi? xD
Siedzę więc sobie, przegrywam te rapsy, Crystal odpalony od kilkunastu minut, żeby wiedzieć w razie W że to ostatnie chwile Ogona i trzeba skopiować najważniejszy folder z hip hopu a nie wszystko, a tu nagle dźwięczy!
Nie wiem ile lat nie słyszałem tej cholernej muzyczki, ale zawsze mnie niepokoiła bo nie lubię takich nagłych beepów.
Boom! Co jest? Dysk pada? Przecież wartość miast Dobry była na Uwaga. Gdzie tam! Dysk magicznie przy kopiowaniu zmienił swój status po 2 latach z Uwaga na Dobry! xD.

Wyjdziesz z Wielkopolski, Wielkopolska z Ciebie nie

No i nie mogę spać, a o 3 wyjazd. Dlaczego o 3? Bo piątek, zakończenia roku, wszędzie będzie masa ludzi a nasz cudowny samochód mimo wielu napraw nadal ma problem z klimatyzacją. Miałem jechać wczoraj, ale okoliczności się pozmieniały. O tym będzie w audiowlogu, który niebawem.
No ale dobra, przejdźmy do sedna, chociaż w zasadzie dobrze, że od tego zacząłem, bo z brakiem snu związany ten wpis, a gdybym był już w końcowej fazie zasypiania, nie wstał bym aby to spisać.
Mimo tego, że często jestem w Krakowie w ostatnich miesiącach, nadal wychodzę na dwór, nadal drzemie we mnie Wielkopolanin.
Nawet na końcu świata na ogniskach będę jeść Pyry z gzikiem, rzucać nieświadomie gwarowymi słowami, czasem miast drożdżówki zjem sznekę z glancem a i próbując okiełznać nowy sprzęt bez instrukcji (Bo po co mi ona, ja jestem POLAKIEM) nacisnę na jakiś nieznany dynks.
Przykład z dziś:
Jak nie mogę spać, to sobie niezobowiązująco rymuję, taki nocny freestyle w głowie.
Do słowa grdykę zrymowało się gnykę, no i myślę przez pierwsze kilka sekund co to jest.
W sumie, ciekawe jak jest szyja po naszymu… Yyyy… Olśnienie: No właśnie! Gnyka xD. Podświadomie samo mi do głowy przyszło jako rym haha.

EltenLink