Chat GPT zrobił mi wczoraj dzień

Nie wiem w jakim wątku to umieścić, więc leci na bloga.
Jak by gpt został wbudowany w Worda albo przeglądarkę jako sprawdzający pisownię, to było by jeszcze więcej analfabetów :D.
Background? Ależ prosz:
W Edge nie działa mi podświetlanie błędów ortograficznych a wystawiałem na Allegro kolejną ofertę, więc zapytałem dla hecy GPT czy w tekście są jakieś błędy miast po prostu wrzucić to do Chromea czy też w typowy spellchecker.
Nie mówiąc już o tym, że za błąd ortograficzny uznaje kropki, których brakuje w środku zdania xD to te fragmenty mnie po prostu zniszczyły.
W pierwszym zabawa niczym w początkach lat 2000, słynne znajdź różnicę na obrazkach w tzw. Telegrach. Ja nie znalazłem, i nie, to nie jest trójkącik w kółeczku oznaczający wiek od którego można oglądać to całe show.
9.
"najrzetelniej" – błąd; poprawna forma to "najrzetelniej".
A to? Tutaj już nic pisać chyba nie trzeba. Po prostu hit roku. GPT urwało się chyba ze wsi…
10.
"odbiorę" – błąd; poprawna forma to "odbierę."
I z tym Was zostawię, życząc dobrego dnia. Pamiętajcie, jak do wos dzwonio to nie łodbierajta ino łodbierejta tego tam telefona.

Co bym wolał? A co Wy?

Dobry wieczór… :D Julita postanowiła rozpocząć nową zabawę, a pierwszy nominowany to… Tak, ja. HM, co bym wolał? Tak więłc do dzieła:
Cytat:
"Obowiązany jesteś odpowiedzieć kilkoma zdaniami na każde, także ten. 😀"
1. Być pokrytym futrem, czy łuskami?
Zdecydowanie futrem. W niektórych miejscach podpisuję się jako Kot, a co innego kot może posiadać? :D Miał bym sierść!
Ale jeśli już faktycznie miało by się to stać, to wyłącznie zaakceptował bym taką miłą, fajną jak mają Mainecoony.
Najgorzej jednak było by gdy na dworze zaczynały by się wysokie temperatury. Plus 25 i więcej równa się ledwo żywy kot bez sierści a co dopiero z nią? Hahaha.
2. Mieć katar co rok dokładnie o tej samej porze przez 3 dni, czy mieć jeden, porządny, raz w życiu, ale tak, żeby się sumowało?
HM, mając raz jeden porządny, aby się zsumowało wiedziałbym, ile będę żyć po matematycznych obliczeniach, do których i tak pewnie użył bym kalkulatora.
Z jednej strony taka wiedza sprawa dobra, ale z innej jak bym pomyślał, ile muszę się jeszcze męczyć na tym popieprzonym świecie to hmmm… Moje samopoczucie pewnie wskoczyło by na lewel minusowy ;). Ale co tam, kto wie co przyniesie nowy dzień.
Mimo wszystko jednak… Zdecydowanie pierwsza opcja:
Było by to moim wybawieniem, bo teraz też mam katar, ale średnio co 3 dni. Ehh jakie to by było piękne gdyby alergia zniknęła na zawsze bo czasem to człowiek aż by chciał niczym ten rudy lisek z pewniej piosenki, ale odrąbać sobie nos, i to siekierką, a nie tym czym tamten drzewo.
3. Wolisz być 10 minut spóźniony, czy 20 minut za wcześnie?
Wiadomo, że spóźniony, bo mi to się nigdzie nie spieszy. Spieszyć to się można na cmentarz. Ja mam czaaaas, ja wszędzie zdążę.
Pójdę sobie powoli, skończę wszystko co zacząłem, i jak się nawet spóźnię to i tak mi to nie przeszkadza. A jeśli komuś? No cóż. Ja sam siebie jako współtowarzysza nie wybierałem.
4. Wolałbyś mieć w pełni zautomatyzowany, inteligentny dom, czy też auto, które wszędzie Cię zawiezie?
Zdecydowanie auto, technologia zbyt szybko się zmienia, a mi się jej gonić nie chce.
Nie lubię tego smart, smartphonów, sztucznej inteligencji i całego tego bałaganu. Padnie prąd, to nawet sobie drzwi nie otworzę za te 50 lat. Puki mogę żyć bez tego, korzystam, i będę korzystał tak długo jak to będzie możliwe.
Jedynie Asystenta Google często używam, bo nie chce mi się głaskać telefonu, zdecydowanie bardziej wolę głaskać kota.
Samochód to świetna sprawa. Uzależnienie od sprzętu elektronicznego i poleganie na tym to proszenie się moim zdaniem o kłopoty.
5. Wolałbyś nie mieć kontroli nad swoim owłosieniem, czy mieć silny, nieprzyjemny zapach ciała?
Co to jest za pytanie :D, ani jedno ani drugie, wolę na nie nie odpowiadać, bo obie te rzeczy są złe, złe i jeszcze raz złe przez wielkie, wykaligrafowane na całe 4625 stron i mhz powiększone 100 krotnie ZET. :D
Włosy można przecież ściąć, a żeby nie mieć tego drugiego wystarczy o siebie dbać, więc ani jedno ani drugie nie jest możliwe i akceptowane.
Tak więc, nominuję mojego kota, chodzącego na dwóch a nie czterech łapkach, moje szczęście, co by uaktywnić jej bloga. Ona wie, wy pewnie też.
1. Będąc na pustyni wolisz wypić wodę z pierwszej napotkanej porzuconej butelki, czy może kopać 24 godziny aby odnaleźć jakieś tajemnicze źródełko? :D
2. Wolisz zmniejszyć się tak, aby można Cię było nawet nosić w kieszeni, mogąc wejść wszędzie gdzie chcesz, czy mieć 3 metry i kombinować jak nie uderzyć w sufit ale zarabiać na tym duże pieniądze?
A jedno sobie skopiujemy:
3. Wolałabyś mieć w pełni zautomatyzowany, inteligentny dom, czy też auto, które wszędzie Cię zawiezie?
4. Wolisz do końca życia umieć posługiwać się tylko jednym językiem, czy mieć możliwość znalezienia dobrej pracy w innym kraju dzięki znajomości ich masy, ale zapomnieć na zawsze Polskiego?

EltenLink