Ultrapower, czyli jak w łatwy sposób mnie zdenerwować!

Witam was poranną porą.
Pozwolę sobie znów troche pojęczeć.
Ultra power, to gra stworzona przez MasonaSonsa czy jak go się tam pisze w 2014 roku.
Pewna osoba ukradła kod i Mason przez to przestał ją rozwijać.
Na przestrzeni następnych 3 lat, czyli aż do teraz gra jest wciąż klonowana.
Rozumiem, że niektórzy to lubią etc, ale nie rozumiem już NP przypisywania sobie całej pracy. W ostatnio
opublikowanej wersji Ultra povera przez typa, którego znam realnie, nazwa aplikacji to Ultra pover by
N.Soft.
Dobra, można wybaczyć myślę, bo to któryś z kolei klon którym ktoś się zajmuje. Wchodzę w folder Docs
i tego już wybaczyć nie można!
Folder pusty, 0 informacji o prawdziwym pierwszym deweloperze, 0 informacji o późniejszych losach kodu.
Zaraz ktoś rzuci tekstem: "Gdybyś go nie znał, to byś nic nie powiedział. Przemawia przez Ciebie zazdrość,
że on zrobił to lepiej, że zrobił coś lepszego od Ciebie!".
Gdyby przemawiała przeze mnie zazdrość, to wydarł bym sam z jakiegoś źródła kod i go modyfikował a po
drugie, wiem, że jestem słabym programistą i cieszę sie, że chociaż Free chat udało mi się wspólnie z
Klaudiuszem napisać.
I co? Ja nie robię czegoś takiego. Nie usunąłem Klaudiusza w niepamięć, pomimo tego, że już mi przy FC
nie pomaga. Jest tam o nim w readme jak i na stronie wzmianka.
Zapewne usłyszę, że jestem hipokrytą etc etc bo sam tak robię.
Przepraszam, już nie, robiłem tak do końca 2016 a później przestałem, bo nie powinno się wykradać czyichś
kodów. Zmądrzałem, przeprosiłem a łatka nadal przypięta, typy będą mieć tak samo. Niech mają, dostaną
nauczkę za głupotę, prędzej czy później i tak ktoś ich hacknie.
Pozdrawiam.

5 odpowiedzi na “Ultrapower, czyli jak w łatwy sposób mnie zdenerwować!”

  1. eeech.Niestety Daszku, tak to działa i działać będzie zawsze. Ja to samo wiem, że tak się działo i pewnie
    dzieje ze skryptami czatów gg. Jedni drugim zazdroszczą, że robią coś fajnego, więc kradną i modyfikują
    zamiast wziąć się za coś własnego. Potem jedni mądrzeją, jak piszesz na swoim przykładzie, a znajdą się
    następni. To nietylko w necie tak się przecież dzieje. Ile pwni jestakcji w muzyce, że ktoś komuś ukradł
    słowa, czy muzykę. W ogóle złodziejstwo się szerzy :D

  2. Wiem, ale z tym kodem to już mnie szlak trafia, z 30 osób jak nie więcej wydawało swoje wersje i kradło.
    W muzyce, jeszcze są covery ale w programowaniu taki termin nie istnieje.

  3. Tak tak. Nie chodziło mi o covery raczej. Tylko o to, że ktoś napisze piosenkę, a potem inny ktoś mu ją
    ukradnie i też się sądzą o prawa autorskie. Coś to było daawno dawno temu, że bodajże Maryla Rodowicz ukradła
    kolorowe jarmarki januszowi Laskowskiemu. No, ale wiadomo,że show businese, takie rzeczy dzieją się
    żadzij niż w czymś takim jak gry, skrypty i tak dalej. A może się dzieją, pytanie tylko ile jest utajnione
    nie podane do wiadomości pulinej. Takie prawa utorskie się przydają jednak, chociż też wiać, że trochę
    o kant upy rozbić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink