All that she Awast :D

Wiem, że podłożenie instrumentów pod gotowe midi z internetu miast grania to nie jest sztuka, ale znowu mi się nudziło, to odpaliłem moją ulubioną wtyczkę xD.
Jak to jest zrobione?
Awast, Kot którego można było ustawić sobie na sms w Nokii i kilka sampli perkusyjnych plus jedna wtyczka. Do tego kilka efektów.
Aa, i jak byście myśleli, że głośniki lub słuchawki Wam trzeszczą to spokojnie, wszystko z nimi OK, to ja coś zepsułem. :D

19 odpowiedzi na “All that she Awast :D”

  1. Upadłem, i chyba długo się n pozbieram. POmysłowości, to ci nie można chłopie odmówić.

  2. Aż się Czarny zainteresował, usłyszawszy. :D Nie jakoś bardzo, ale obudził się, wstał i chyba słuchał.

  3. Ja też nie, ja z czasów Avasta 4 z kompletnie innymi dźwiękami. Później zaprzestałem używania tego systemowego hasioka.

  4. Od lat niezmiennie ten sam :), ale może kupię sobie jakieś hardware bo buduję studio. Na pewno w planach klawiatura od Native instruments bo mnie urzekło. Wiadomo, sprzęt do tworzenia muzyki w 03 urzekł mnie jeszcze bardziej, bo tyle brzmień w dobrej jakości to ja dawno nie widziałem, ale na to mnie raczej nie stać, a po za tym nie umiem grać hahah.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink