Witajcie.
Takie refleksje mi się nasunęły.
Troche nie ogarniam tego wszystkiego ;).
Swoje poniższe przemyślenia opieram na tym, co zauważam w wielu miejscach internetu.
Często ludzie, którzy piszą bez sensu mają więcej zainteresowanych tym czytelników niż Ci, którzy się starają.
W jaki sposób zainteresowanych?
Często inni czytają ich wpisy żeby się pośmiać i w komentarzach Cisną z nich przysłowiową bekę.
Jak to się dzieje, że ludzie uaktywniają sie często tylko w tedy, gdy można kogoś wyśmiać, czy poddenerwować?
Jesteśmy stworzeni chyba częściowo negatywnie, bo większość lubi kogoś wyśmiewać i wytykać mu błędy, a jeśli ktoś umieszcza w miarę sensowne treści, na podstawie których nie ma jak go wyśmiać, ludzie tylko biernie obserwują. Łatwiej Nam napisać czy nagrać coś negatywnego, niż podzielić się z innymi pozytywną energią.
Do wielu przemawiają krótkie materiały pomimo, że mają w sobie często mniej informacji, niż długie, dokładniej rozpisane teksty.
Nie wiemy co udostępniamy:
Często ludzie udostępniają na swoich osiach czasu różne treści, począwszy od zdjęć, przez Informacje, własną twórczość aż po (MASAKRA), cytaty życiowe, które można by napisać samemu bez ctrl+c ctrl+V ale jeszcze nie teraz, o nich innym razem.
Czasem pytam ludzi o to, czy czytali to, co udostępnili. Wielu odpowiada mi niestety, że przeczytali tylko nagłówek.
Społeczeństwo mniej czyta i woli często clickbaitowy nagłówek, od jakiejś treści.
Skoro czytać wiadomości po nagłówkach i na tej podstawie je udostępniać to po co w ogóle czytać cokolwiek?
Podejżewam, że gdybym w tych czasach zrobił eksperyment i dał jakiś bardzo poważny tytuł wiadomości, a w treść wpisał bym np "Polska zakupiła ostatnio 12000000 kilogramów karmy dla kotów." lub "Merdałem ogonem…" ewentualnie "asdfsdfasdfasdfaffsdf." wielu by to udostępniło.
Ośmieszyli by się w tedy i może następnym razem zastanowili by się nad sensem sharingu.
Wolno, ale jednak cofamy się o lata. Kiedyś pewnie znów wrócimy do braku umiejętności pisania i obrazków, zamiast treści książek etc…
Ehh ludzie…
Niektórzy tacy są, i nikt tego nie zrozumie.
też to zauważyłem
I ja. Ale to nie jest tych ludzi wina. Bo jeśli ktoś nie ma świadomego umysłu, podąża za motłochem, a że taka jest teraz moda, to co zrobić?
dokładnie, zgadzam się z poprzedniczką w stu procentach, niestety, ja też to zauważyłam. Świat jest dziwny
ale clickbait jest dzisiaj popularny, nawet w mediach, i tego nie unikniesz.
społeczeństwo, Dawidzie idzie ku wielkiej przepaści umysłowej, bo jak to jeden średniowieczny bułgarski pisarz powiedział, jedno błędnie napisane słowo mówi o moralu jednostki ludzkiej.
Ludzie na poważne teksty nie odpowiadają, gdyż to przerasta ich i tak nikłe połączenia neuronowe, przynajmniej jeszcze tyle w nich przyzwoitości jest, że nie odpisują nic co by się bardziej nie skompromitować, bo to chyba jednak lepsze niż apatyczne spoko.
Niestety coś w tym jest.
@Zwonimir ale ja nie mam na imię Dawid xD
Niestety Dashu, społeczeństwo już spada na koty, tylko jeszcze im ogonów brak, ale i to niebawem się nadrobi :D