3 odpowiedzi na “Prezentacja dyktafonu kasetowego Panasonic”
Walkmena dostałam po ukończeniu szkoły w Laskach.
Nie wiem jakiej był marki, ale miał tylko kieszeń na kasetę, wejście na słuchawki, bo inaczej nie dało się z niego odtwarzać, baterie, bo tylko na nie działał, i przyciski do przewijania w przód, w tył i jeden przycisk do włączania i wyłączania.
Długo go miałam, w końcu zaczął kasety wciągać, więc wywaliłam.
Ej, a to ostatnie nagranie odtwarzane z radia brzmi tak krzywo jakoś :) Nie zbalansowane jest, bo dźwięk słychać bardziej w prawym kanale, , więc przez moment myślałem, że tam jakieś stereo będzie.
Walkmena dostałam po ukończeniu szkoły w Laskach.
Nie wiem jakiej był marki, ale miał tylko kieszeń na kasetę, wejście na słuchawki, bo inaczej nie dało się z niego odtwarzać, baterie, bo tylko na nie działał, i przyciski do przewijania w przód, w tył i jeden przycisk do włączania i wyłączania.
Długo go miałam, w końcu zaczął kasety wciągać, więc wywaliłam.
Ej, a to ostatnie nagranie odtwarzane z radia brzmi tak krzywo jakoś :) Nie zbalansowane jest, bo dźwięk słychać bardziej w prawym kanale, , więc przez moment myślałem, że tam jakieś stereo będzie.
Magnetofon pada i Walkman żyje własnym życiem :D