Opublikowane w 19.03.2020 przez KotNa dni koronacji najlepsze jest mruczenie mojego ogoniciela :D. Stare nagranie z 2018. https://s.elten-net.eu/b/fVvVJfeL1ZHgOmIfN2hmejZf.mp3
Żeby się tak móc przytulić do ciepłego futerka, odpalić książkę, zaparzyć herbatkę i móc nie myśleć… Odpowiedz
Wrzuć nam coś na Samplomaticu. Tzn. w sumie nie wiem, jak to się nazywa, ale na tym, co robiłeś Nokia Tune i inne. Odpowiedz
Gdybyś ty wiedział, jak ja ci tych kotów zazdroszczę. Miałam kiedyś kota. Kot, a w zasdzie kotka, poszła już z tego świata. Przeżyła ze mną dziewiętnaście lat. Niestety, dopóki mieszkam z mamą drugiego kota już nie będzie. Odpowiedz
Pewnie, że świetny Ogoniciel. Królewsko mrrrruczy. Korona mu niepotrzebna. ;)
:)
Łatka. <3
To raczej Ogonicielka. :)
ale super mruczy.
Epicko.
Chciałabym mieć kota w takim momencie…
Nooo, gdyby tylko ten mój dał się głaskać tak na codzień.
Żeby się tak móc przytulić do ciepłego futerka, odpalić książkę, zaparzyć herbatkę i móc nie myśleć…
Wrzuć nam coś na Samplomaticu.
Tzn. w sumie nie wiem, jak to się nazywa, ale na tym, co robiłeś Nokia Tune i inne.
HMM, weny ostatnio jakoś brak.
Gdybyś ty wiedział, jak ja ci tych kotów zazdroszczę. Miałam kiedyś kota. Kot, a w zasdzie kotka, poszła już z tego świata. Przeżyła ze mną dziewiętnaście lat. Niestety, dopóki mieszkam z mamą drugiego kota już nie będzie.
Jednego mam, który mnie gryzie.
ja lubie to mruczenie , kociaków ,bo to mnie jakoś uspakaja